Historia gildii

Head Admin

Dawno temu, na pewnym obcojęzycznym serwerze istniała polska gildia o nazwie „PALADEATH” której założycielem był wielki kapłan Ilithilior. U swego boku ów wielki kapłan posiadał trzech zastępców: Benia, WhotShot’a i Zexinqb’a. Gildia była tak duża ,że po pewnym czasie zarząd utracił nad nią kontrolę i było naprawdę ciężko. W końcu gildia upadła z powodu resetu bazy serwera. Po tym wydarzeniu słuch po kapłanie zaginął. Dlatego sześciu śmiałków ze starego „PALADEATH” (Belv, Benio, Yarp, WhotShot, Durin oraz Zexinqb), postanowiło stworzyć polską gildię już z nieco zmniejszonym składem. W końcu udało się, powstała gildia o nazwie „Polish Alliance Legion”. Gildia istniała naprawdę dość długo i świetnie prosperowała, lecz do czasu… Pewnego dnia ów gildia również się rozpadła z powodu zmiany serwera przez cztery osoby będące inicjatorami jej założenia. Z zarządu nieistniejącej już gildii na serwerze pozostali tylko Durin i Zexinqb. Jako ,że znaczna większość naprawdę dobrych graczy została na tym samym serwerze postanowiono zacząć od nowa i założyć nową gildie o niezwykłej sile, gildie która już się nie rozpadnie i udowodni, że potrafi wiele. Po rozpadzie „Polish Alliance Legion” powstała całkiem nowa gildia o nazwie „Infernum Guardians”. Wkrótce okazało się, że w gildii zostały same najbardziej zgrane osoby, dzięki którym szybko zaistniała na serwerze i zbudowała sobie wspaniały autorytet zarówno u graczy jak i u administracji. Później zarząd wyznaczył swoich dwóch pierwszych zastępców, byli nimi: Sith i DarkBedri. Po jakimś czasie gildia transformowała się i zmieniła nazwę na „Infernum Crusade”, która widnieje pod nickami jej członków po dziś dzień. Jednak po dłuższym czasie jeden z zarządców musiał odejść na inny serwer (na który cała gildia nie była by w stanie przejść). Automatycznie cała gildia przeszła pod przywództwo Zexinqb’a. Zespół jednak nie rozpadł się ponieważ szybko wyznaczono dwóch nowych zastępców: Chudini, Lupus, byli oni zawsze gotowi by nieść pomóc każdemu członkowi gildii. Dlatego utrzymywała się dalej i zdobywała coraz to więcej szacunku wśród graczy z innych dobrych klanów. Bardzo często gildia musiała przechodzić z serwera na serwer, ponieważ przestawały one po prostu istnieć. Jednak zawsze odbywało się to ze zgraniem, porozumieniem i wielkim hukiem. Raz tylko zdarzył się większy kryzys gdy kilka osób opuściło „Infernum Crusade” (w tym dwóch zastępców) pociągając za sobą kolejne „parę” osób i założyli swoja własną niepodległą gildię. Spowodowało to, że „Infernum Crusade” trochę schudło, i pojawił się niepokój co do przyszłości gildii. Jednak po jakimś czasie gracze którzy zostali u boku Zexinqb’a, jak i sam lider zebrali się i nie pozwoli na to aby ta gildia przestała istnieć. Prawie jednogłośnie postanowiono, iż gracze „Infernum Crusade” przechodzą do przeciwnej frakcji przenosząc tym samym również gildię. Udowodnili tym, że są naprawdę zgranym zespołem i nie pozwalają aby ten zżyty i stary klan zniknął. Zexinqb wyznaczył po raz kolejny dwóch nowych zastępców: Lexarius’a i Xentarius’a. Potem już było tylko lepiej… Gildia równała z ziemia wszystkich wrogów i zadziwiała obcych swoim zgraniem. Z czasem poznała wielu nowych ludzi, wielu nowych ludzi także przyjęła, a jedna z tych że nowych osób stała się trzecim zastępcą. Został nim Metyl, jako że wykazał się wielka pomocą dla nowych kolegów i szybko zadomowił się w tej gildii.
Od założenia „Infernum Crusade” minęło już ponad 3 lata, a gildia nadal trwa, zaskakuje i przyjmuje nowe nabytki w postaci świetnych graczy z którymi wiąże wielkie nadzieje. Pięknym jest to, że niemal 50% graczy są to ludzie którym dane było ujrzeć na własne oczy założenie tej wspaniałej wspólnoty. A także to iż na ich przykładzie widać jak bardzo można się zżyć i świetnie współpracować w zgodzie. Gildia miała swoje wzloty, zastoje i upadki jak każda inna ale tym co ją wyróżniło jest jej swoisty klimat i członkowie których może nie znam osobiście ale bardzo szanuję i cieszę się, że dane mi jest z nimi grać…

Zexinqb.